Wólka Radzymińska to wieś położona w gminie nieporęckiej, w powiecie legionowskim. Znajdują się tu dwa niezwykłe nośniki pamięci historycznej: pomnik poświęcony lotnikom 16. Eskadry Bombowej, poległym we wrześniu 1939 r., oraz obelisk upamiętniający wojnę 1920 r.
Pierwsze z wymienionych poświęcone jest pamięci lotników, którzy polegli w zestrzelonym nad Wólką samolocie PZL-37B „Łoś” 7 września 1939 r. Był to jeden z dziewięciu samolotów, jakie 16. Eskadra Bombowa miała w dyspozycji. Załogę stanowili: podporucznik pilot Wacław Cierpiłowski, podporucznik obserwator Władysław Kołdej, kapral strzelec radiotelegrafista Karol Pysiewicz i kapral strzelec radiotelegrafista Kazimierz Wielgoszewski. Lotnicy zostali pochowani na cmentarzu w Radzyminie.
„Łoś”, którego załogę stanowili ww. lotnicy, był nowoczesnym, dwusilnikowym średnim samolotem bombowym, wyprodukowanym w Polsce w 1938 r. Samolot był częścią trzysamolotowego klucza i został zestrzelony przez niemieckie myśliwce Messerschmit Bf-110. Po wojnie odnaleziono i wydobyto hegi szczątki, które ugrzęzły w podmokłej łące, na pograniczu gmin radzymińskiej i nieporęckiej. Znaleziono m.in. element mechanizacji skrzydła, goleń podwozia, cylinder i inne elementy silnika oraz magazynek od karabinu pokładowego PWU-FK wzór 37 „Szczeniak”, kaliber 7,92 milimetry.
16. Eskadra Bombowa wchodziła w skład XV Dywizjonu Bombowego, który w związku z wojenną reorganizacją 31 sierpnia 1939 r. podlegał nowo powstałej Brygadzie Bombowej (składała się ona z dwóch dywizjonów – X i XV, w każdym po dwie eskadry; w każdej eskadrze po dziewięć „Łosi”), będącej w dyspozycji Naczelnego Wodza.
Poświęcony lotnikom 16. Eskadry Bombowej pomnik, z tablicą i ze śmigłem naturalnej wielkości, stojący u zbiegu ulic Topolowej i Szkolnej w Wólce Radzymińskiej, odsłonięty został 14 września 2013 r.
Obelisk znajdujący się w Wólce Radzymińskiej upamiętnia bohaterskich żołnierzy 28. Pułku Strzelców Kaniowskich. W czasie wojny polsko-bolszewickiej w sierpniu 1920 r. w Wólce Radzymińskiej znajdował się sztab wojsk sowieckich. Kierował on uderzającymi na Warszawę dywizjami, w tym walczącymi w najbliższej okolicy pułkami 242 i 243. Na tyłach wojsk bolszewickich znalazł się, dowodzony przez porucznika Stefana Pogonowskiego, I Batalion ciężkich karabinów maszynowych z 28. Pułku Strzelców Kaniowskich. Ponieważ batalion nie mógł się połączyć z 10. Dywizją Piechoty dowodzoną przez generała Lucjana Żeligowskiego, dowódca batalionu sam podjął decyzję o ataku na wojska przeciwnika, udając się przez Kąty Węgierskie i Mostki Wólczańskie na Wólkę Radzymińską. Poinformował o tym dowództwo dywizji. 16 sierpnia 1920 r. o godzinie 1:00 Batalion rozpoczął ostrzał wojsk bolszewickich. Te, zaskoczone ostrzałem od tyłu, wpadły w panikę. Ogień batalionu porucznika Stefana Pogonowskiego uniemożliwiał im wycofanie się. Bolszewicy znaleźli się w pułapce, ponieważ dodatkowo ostrzeliwała polska artyleria. Tym samym, kluczowy manewr wojsk bolszewickich, który z tej strony miał otworzyć im drogę do Warszawy, nie powiódł się. Walki pod Wólką Radzymińską zakończyły się zwycięstwem wojsk polskich. Dojście przeciwnika do Warszawy od strony Radzymina zostało uniemożliwione. Jak wspominał generał Lucjan Żeligowski (1865–1947): Był to niejako moment zwrotny w historii tej wojny z Rosją bolszewicką. Psychologia klęski, cofania się, ciągłych odwrotów została nareszcie przełamana. Straciliśmy wielu oficerów [...] jednakże [...] w tym miejscu odwróciła się karta wojny, nastąpił przełom psychiczny u nas i u Rosjan.
Niestety, w walkach, konkretnie w Zamostkach, zginął porucznik Pogonowski (pośmiertnie awansowany na kapitana i odznaczony orderem Virtuti Militari). Zginął tam też kapitan Benedykt Pęczkowski oraz 18 polskich żołnierzy tutaj walczących. Zostali pochowani w kwaterze wojskowej na cmentarzu w Radzyminie. Kapitan Stefan Pogonowski został uroczyście pochowany w swojej rodzinnej Łodzi, a na jego grobie stanął piękny pomnik huzara.
Na miejscu walk w Wólce Radzymińskiej Korpus Oficerski 28. Pułku Strzelców Kaniowskich ufundował obelisk, który 14 września 1924 r. odsłonił prezydent II RP Stanisław Wojciechowski, a poświęcił arcybiskup warszawski Aleksander Kakowski.
W historii Wólki Radzymińskiej te dwa opisane zdarzenia mają szczególne miejsce, zarówno ze względów historycznych, jak i militarnych. Za jednym i za drugim kryje się męstwo polskiego żołnierza, broniącego ojczystej ziemi i nieba.
Źródło: „Wojskowy Przegląd Historyczny” t. 36, 1991; Andrzej Wesołowski, „Walki pod Rynią, Dębem i Wieliszewem we wrześniu 1939 r.”, cz. 1 i 2, „Rocznik Archiwalno-Historyczny Centralnego Archiwum Wojskowego” 2012 nr 5/34 i 2013, nr 6/35
Internet: http://www.marki.net.pl/; gazetapowiatowa.pl; https://dobroni.pl; http://www.niebieskaeskadra.pl/; http://gazetapowiatowa.pl/wiadomosci/nieporet/wolka-radzyminska-pomnik/; http://www.kurier-w.pl/legendarny-polski-bombowiec-pzl-37b-los-odnaleziony-27-09-2011/