Szydłowiec jest jednym z najstarszych i najważniejszych ośrodków w woj. mazowieckim wydobycia i obróbki piaskowca, na którym położone jest miasto. Tradycje rzemiosła kamieniarskiego sięgają początku XV w., kiedy rozpoczęto wytwarzać żarna, kamienie młyńskie i osełki. Szydłowiecki piaskowiec – gruboławicowy, drobnoziarnisty, o białej lub jasnożółtej barwie, łatwo poddaje się obróbce, z czasem ciemnieje i twardnieje i bardzo długo nie poddaje się negatywnym wpływom pogody. Dlatego zdobył sobie renomę dobrego surowca do wykonywania nie tylko rzeźb, ale także elementów dekoracji architektonicznych i wykładzin elewacyjnych. Jakość tutejszego piaskowca i możliwości zarobku docenili włoscy kamieniarze, od średniowiecza osiedlając się w Szydłowcu. Reprezentacyjne budowle, które wzniesiono, lub których elewacje wykonano z szydłowieckiego piaskowca rozsiane są po całej Polsce. Wyciosane z tutejszego kamienia chrzcielnice i rzeźby w wielu renesansowych kościołach Polski do dzisiaj są w doskonałym stanie, podobnie jak wilanowski grobowiec Stanisława Kostki Potockiego, kolumna Zygmunta czy rzeźby lwów przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.
Wyraźny wzrost zapotrzebowania na piaskowce nastąpił w II poł. XIX w. Elementy budowlane z Szydłowca wożono nawet do Petersburga, a osełki i toczydła na obszar całej ówczesnej Rosji i do Chin. Ostatni okres hossy na piaskowce przypada na lata odbudowy miast polskich po II wojnie światowej, szczególnie Warszawy. Szydłowiecki kamień zdobył sławę doskonałego, trwałego i taniego surowca do olicowania gmachów Muzeum Narodowego i Wojska Polskiego, okładziny Pałacu Kultury i Nauki, budynków MDM-u, Nowego Światu i okolic, gmachów wielu ministerstw. Wykonane z niego elementy można też spotkać na Wawelu. Skutecznie wyparł z rynku stosowany wcześniej piaskowiec kunowski. Po upadku państwowych zakładów kamieniarskich w latach 90. rzemiosło to uprawiają – jak w ciągu całej 600-letniej historii – indywidualni szydłowieccy przedsiębiorcy. Obecnie wydobycie piaskowca przeniosło się poza miasto w okolice Śmiłowa. Ponieważ kamień łamano w Szydłowcu od wczesnego średniowiecza, z czasem wyrobiska zaczęły zagrażać miastu. W l. 1960-1977 wyłączono z eksploatacji kamieniołomy „Pikiel”, „Podkowiński” i „Polanki”. Od 1996 te trzy nieczynne łomy są chronione, jako stanowiska dokumentacyjne i zabytki techniki górniczej. „Pikiel” i „Podkowiński” leżą blisko siebie w płd.-zach. części miasta (nazwy pochodzą od dawnych przedsiębiorców, a rodzina Pikielów do dziś kultywuje tradycje kamieniarskie). Oba wyrobiska zalane są wodą. „Podkowiński” ma dł. 130 m, szer. 70 m, gł. do 6 m (do lustra wody), a „Pikiel” – dł. ok. 150 m, szer. 70 m, gł. 8 m (do lustra wody). Trzeci – „Łom na Polankach” położony w płd.-wsch. części miasta ma dł. ok.120 m, szer. do 100 m, gł. 4-6 m i jako jeden z niewielu nie jest zalany wodą, lecz porośnięty krzewami i drzewami. Nieczynne kamieniołomy nie straciły jednak swego znaczenia. Przeciwnie, nadal przyczyniają się do sławy Szydłowca, opowiadając historię kamienia z czasów, gdy po Ziemi chodziły dinozaury. W odsłoniętych wyrobiskach można obserwować ślady procesów sedymentacji (osadzania), które doprowadziły do powstania piaskowców szydłowieckich. W okresie dolnojurajskim były one zwykłym piaskiem przynoszonym przez leniwie płynące rzeki do płytkiego morza z licznymi lagunami, zatokami i wyspami. Piasek ten gromadził się na jego dnie i wybrzeżu aż utworzył warstwę, która liczy sobie obecnie kilkadziesiąt metrów grubości. Rzeki płynęły z lądu położonego na płn. od Szydłowca i przynosiły oprócz piasku drobne fragmenty roślin, a nawet duże pnie drzew. Świadectwem tych procesów są powierzchnie ławic piaskowcowych stanowiące kopalne (dawno już skamieniałe) dno zbiornika wodnego a obecnie odsłonięte w „Łomie Pikiel”. Na tych powierzchniach można dostrzec utrwalone w kamieniu 190 milionów lat temu zmarszczki falowe takie, jakie i dziś obserwujemy na dnie rzek czy jezior. Miejscami na powierzchniach licznie występują ślady pni drzew, gdzie indziej zaś odbite są drobne fragmenty roślin – rzadziej nasiona, które przyniesione przez wodę całkiem zamokły, opadły na dno i przysypane zostały przez piasek. W czasie, gdy w okolicach kamieniołomu „Pikiel” znajdował się zbiornik wodny, na terenie pobliskiego kamieniołomu „Podkowiński” istniał ląd – wybrzeże morskie, a może wyspa. Cienka, zabarwiona miejscami na rdzawy kolor, pozioma warstewka skalna przecinająca ścianę tego kamieniołomu to dawna dolnojurajska gleba. W warstwie tej do dziś pozostały ślady korzeni i łodyg roślin w postaci nieregularnych ciemniejszych pasemek lub dziurek. Miejscami nad tą warstewką widoczne są skamieniałe kępy roślin przypominające nieco współczesne trawy. Zachowały się one, bo zostały bardzo szybko przysypane piaskiem wędrującej wydmy. Dziś wyglądają jak kępki nitkowatych szczelinek rozchodzących się wachlarzowato ku górze. Dawne wydmy też skamieniały i współcześnie dokumentuje ich istnienie pochylone, wielkoskalowe warstwowanie piaskowców w ławicy powyżej gleby kopalnej z kępkami roślin. W kamieniołomie „Podkowiński” znaleziono też skamieniałe gąbki, które w cieplejszych rejonach jurajskiego morza mogły tworzyć wraz z koralowcami rafy. Łomy szydłowieckie są równocześnie zabytkami techniki, dokumentującymi różne metody eksploatacji dużych bloków skalnych. Technologia ich wydobywania nie zmieniła się w znaczący sposób od stuleci (przynajmniej do połowy XX w., kiedy zamknięto wyrobiska). W kamieniołomie „Pikiel” zachowały się ślady różnych technik odspajania bloków i ław skalnych (m.in. klinowania ręcznego, wiercenia otworów i klinowania, wiercenia i odstrzeliwania ładunków) oraz ślady pracy urządzeń technicznych (np. odciski lin w skale). Na terenie łomu pozostawiono również bloki skalne w różnym stopniu obróbki. Dziś dawne wyrobiska stanowią piękny krajobrazowo i geologicznie zakątek Sz. Częściowo wypełnione wodą i zarastające lasem służą jako tereny spacerowe i miejsca wypoczynku, spełniając rolę parku miejskiego. Od kamieniołomów zaczyna się trasa ścieżki dydaktyczno-edukacyjnej „Szydłowiec – miasto na kamieniu”, która dalej wiedzie po pięknych zabytkach, powstałych z szydłowieckiego piaskowca.
Źródło:
http://www.szydlowiec.pl/index.php/dla-turysty/trasa-turystyczna.html